niedziela, 24 marca 2019

Czy wiemy o naszej niewiedzy.

Sokrates powiedział: „Wiem, że nic nie wiem” Sokrates był greckim filozofem, który żył na przełomie V i VI wieku p.n.e. jego sławne słowa „wiem, że nic nie wiem” oznaczają świadomość, że jeśli czegoś nie wiem, to znaczy, że posiadam wiedzę o własnej niewiedzy. Sokrates wychodził z założenia, że wiedza jest największą i najcenniejszą cnotą. Zakładał, że jeśli wiem – posiadam wiedzę o tym , co jest dobre, a co złe, to nie mogę czynić źle. Wiedza według Sokratesa jest gwarantem moralnego i etycznego postępowania.”. Tyle z internetu. Mnie życie nauczyło szanować wiedzę i konieczność ciągłego dokształcania. W pracy w RWT jako konstruktor tez stosowałem samokształcenie bo w szkółkach uczono mnie konstruowania w metalu a w pracy rozpoczynał się okres stosowania tworzyw sztucznych. To samokształcenie to przesiadywanie wielogodzinne wieczorami na książkami technicznymi wypożyczanymi z biblioteki technicznej. Na beletrystykę brakowało czasu. Teraz tez się dokształcam przeglądając internet bo to podobno dla zdrowia, dla odmłodzenia pamięci w wieku starczym. Obecnie powraca idea powszechnego nauczania korzystania z komputera, internetu nawet dla osób starszych. Popieram ta idee bo trening umysłu jest również wskazany dla zdrowia jak gimnastyka, tańce. Naukowcy twierdzą, że korzystanie z internetu działa na mózg jak gimnastyka. Wyszukując informacje uczymy się zachowywać w pamięci operacyjnej ważne dla nas dane. Jesteśmy także zasypywani obrazkami, zdjęciami i wszelkiego rodzaju grafiką – z tego także musimy wyłowić to, co nas interesuje. Ważne jest także aby z tej potężniej ilości informacji wyłowić te wiarygodne, prawdziwe. Nie jestem ekonomistą ale wyszukuje w internecie dane o stanie finansów i gospodarki w Polsce. Pobieram do edytora tekstu i publikuje w sieci (Facebook) dane publikowane w GUS i podobnych wiarygodnych stronach. Dziwi mnie to ż niektórzy chyba fanatycy opozycji podważają te dane i podają jakiś dziwaczne swoje nie potwierdzając je ich wiarygodnym źródłem. Widocznie uważają ze tak musi być bo oni wiedza lepiej. Ten brak poszanowania do rzetelnej wiedzy może być groźny dla przyszłych pokoleń. Wkraczamy w epokę cyfrowego kapitalizmy który niesie nowe zagrożenia związane z robotyzacja . Automatyzacja i cyfryzacja zmieniają rynek pracy. Czy jesteśmy na to gotowi? Potencjalny rozwój tzw. „ciemnych fabryk” może pozwolić firmom na oszczędzenie na płacach oraz energii elektrycznej, jako że maszyny nie potrzebują do pracy światła czy ogrzewania. Podobnie jak automatyka przemysłowa zastąpiła tysiące robotników, dzisiejsze algorytmy i roboty zmniejszają zapotrzebowanie na pracowników. Ogólnie przewiduje się ,że oprogramowanie wykorzystujące algorytmy sztucznej inteligencji może w ciągu najbliższych 10–20 lat przyczynić się do zwolnienia 10,5 miliona osób. Zapotrzebowanie na ludzi mądrych, wykształconych szczególnie w kierunkach technicznych jak konstruktorów, programistów zawsze będzie bo ktoś musi konstruować i programować urządzenia ze sztuczna inteligencja. A co będzie z reszta ludzkości tej niedostosowanej do nowoczesności. Obecnie już na zachodzie Europy jest grupa młodzieńczy rozleniwiona bogactwem typu „Ani – ani”. Ani nie chcą się uczyć, ani pracować. Może wtedy konieczne będzie wprowadzenie systemu - Bezwarunkowy dochód podstawowy (BDP). Futurolodzy prognozują że ci niedostosowani będą mogli żyć tylko w rezerwatach. Ale każdy ma wolna wolę..