„Sokrates
powiedział: „Wiem, że nic nie wiem” Sokrates
był greckim filozofem, który żył na przełomie V i VI wieku
p.n.e. jego sławne słowa „wiem, że nic nie wiem” oznaczają
świadomość, że jeśli czegoś nie wiem, to znaczy, że posiadam
wiedzę o własnej niewiedzy. Sokrates wychodził z założenia, że
wiedza jest największą i najcenniejszą cnotą. Zakładał, że
jeśli wiem – posiadam wiedzę o tym , co jest dobre, a co złe, to
nie mogę czynić źle. Wiedza według Sokratesa jest gwarantem
moralnego i etycznego postępowania.”. Tyle
z internetu. Mnie
życie nauczyło szanować wiedzę i konieczność ciągłego
dokształcania. W
pracy w RWT
jako konstruktor
tez stosowałem samokształcenie bo w szkółkach
uczono mnie konstruowania w metalu a w pracy rozpoczynał
się okres stosowania
tworzyw sztucznych. To
samokształcenie to przesiadywanie wielogodzinne wieczorami na
książkami technicznymi wypożyczanymi z biblioteki technicznej. Na
beletrystykę brakowało czasu. Teraz
tez się dokształcam przeglądając internet bo to podobno dla
zdrowia, dla odmłodzenia pamięci w wieku starczym. Obecnie
powraca idea powszechnego nauczania korzystania z komputera,
internetu nawet dla osób starszych. Popieram ta idee bo trening
umysłu jest również wskazany dla zdrowia jak gimnastyka, tańce.
Naukowcy
twierdzą, że korzystanie z internetu działa na mózg jak
gimnastyka. Wyszukując informacje uczymy się zachowywać w pamięci
operacyjnej ważne dla nas dane. Jesteśmy także zasypywani
obrazkami, zdjęciami i wszelkiego rodzaju grafiką – z tego także
musimy wyłowić to, co nas interesuje. Ważne
jest także aby z tej potężniej ilości informacji wyłowić te
wiarygodne, prawdziwe. Nie
jestem ekonomistą ale wyszukuje w internecie dane o stanie finansów
i gospodarki w Polsce. Pobieram do edytora tekstu i publikuje w sieci
(Facebook) dane publikowane w GUS i podobnych wiarygodnych stronach.
Dziwi mnie
to ż niektórzy chyba fanatycy opozycji podważają te dane i podają
jakiś dziwaczne swoje
nie
potwierdzając je ich wiarygodnym źródłem. Widocznie uważają ze
tak musi być bo oni wiedza lepiej. Ten
brak poszanowania do rzetelnej wiedzy może być groźny dla
przyszłych pokoleń. Wkraczamy
w epokę cyfrowego kapitalizmy który
niesie nowe zagrożenia związane z robotyzacja .
Automatyzacja i cyfryzacja zmieniają rynek pracy. Czy jesteśmy na
to gotowi?
Potencjalny
rozwój tzw. „ciemnych fabryk” może pozwolić firmom na
oszczędzenie na płacach oraz energii elektrycznej, jako że maszyny
nie potrzebują do pracy światła czy ogrzewania. Podobnie
jak automatyka przemysłowa zastąpiła tysiące robotników,
dzisiejsze algorytmy i roboty zmniejszają zapotrzebowanie na
pracowników.
Ogólnie
przewiduje się ,że oprogramowanie
wykorzystujące algorytmy sztucznej inteligencji może w ciągu
najbliższych 10–20 lat przyczynić się do zwolnienia 10,5 miliona
osób. Zapotrzebowanie
na ludzi mądrych, wykształconych szczególnie w kierunkach
technicznych jak konstruktorów, programistów zawsze będzie bo ktoś
musi konstruować i programować urządzenia ze sztuczna
inteligencja. A
co będzie z reszta ludzkości tej niedostosowanej do nowoczesności.
Obecnie już na zachodzie Europy jest grupa młodzieńczy
rozleniwiona bogactwem typu „Ani – ani”. Ani
nie chcą się uczyć, ani pracować. Może
wtedy konieczne będzie wprowadzenie systemu - Bezwarunkowy
dochód podstawowy
(BDP).
Futurolodzy
prognozują że ci niedostosowani będą mogli żyć tylko w
rezerwatach. Ale każdy ma wolna wolę..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz