środa, 1 czerwca 2016

Moje zabawy z komputerem.



Mam stary komputer stacjonarny kupiony 21.10.2006 r z procesorem Intel E6300 2x1,86 GHz i jeszcze pod Windows XP. Do początku tego miesiąca zachowywał się poprawnie, otwierał się poprawnie jak również dość szybko inne programy jak przeglądarka Mozilla Firefox. Widocznie co dobre nie trwa stale, starość lub inne czynniki podziałały i komputer zaczął dziwaczyć. W trakcie otwierana gasł na chwilę  ekran, później się pojawiały typowe tablice ale to wszystko trwało dość długo. Porada znajomego informatyka i sprawdzenie systemu i dysku typowymi programami.  narzędziami diagnostycznymi nic nie wykryły złego. Diagnoza była radykalna: wszystko usunąć, sformatować i wgrać Windows XP z dyskietki. Wiem że to trwa dość długo i postanowiłem sam się pobawić w „informatyka”. Nie znam niestety nic z dziedziny programowania bo dla mnie każdy program to niekończąca się litania dziwnych wierszy. Sam Windows tez składa się z dużej ilości programików i czy któregoś nie brakuje albo cos tam jakiś haker nie dodał tego nie mogę stwierdzić. Postanowiłem użyć typowy program który podobno naprawia, przyspiesza i ochrania Windowsa. Akurat w numerze PC Format 6/2016 (za 6,99 zł) reklamowali taki program IOBIT ADWANCED SYSTEMCARE 9 PRO – pełna wersja a po rejestracji na 11 miesięcy. Kupiłem gazetkę, zainstalowałem program z dołączonej dyskietki. Przy okazji jak zwykle zainstalowały się tez programy IObit Malware Fighter i IObit  Uninstaler. Miałem kłopot z uzyskaniem kodu licencji aby ten program działał w wersji Pro przez 11 miesięcy za darmo. Sukcesem było zarejestrowanie się i uzyskanie konta w systemie PC Format. Postępowałem tak jak opisano w kupionej gazetce i odebrałem nawet pocztę, kliknąłem w link weryfikujący. Ale sekcji Weryfikacja kodu nie przyjmowany był kod jaki odczytałem nadrukowany na płytce. W ciągu znaków ALU6.. litera U była z kropka na dole a ja takiego znaku nie mam w klawiaturze. Próbowałem wpisywać Y lub Q ale to też nie było przyjmowane. Czyli obiecanki cacanki z wersji darmowej na 11 miesięcy. Ale mogę się nim pobawić jak długo się da. Ta zabawa jest czasochłonną bo gdy się uruchomi ten Advanced i wykona nim wszelkie sprawdzenia to zabiera sporo czasu. Jestem cierpliwy, mam czas bo emerytowi nigdzie się nie spieszy wiec pooglądałem jak ten program kolejno uruchamiał: Czyść i Optymalizuj, Przyspiesz, Ochrona a nawet pobawiłem się 23 dodatkowymi narzędziami. Uff – czego tam nie było. Ale mój komputer był na to odporny i nawet Naprawa Systemu nic nie dała. Dalej wolno się uruchamia i tylko kolejne tablice IObit Startup Manager  przy uruchomieniu podawały podobne czasy uruchomienia jak 1,57; 1,58; 2,03; 2;04 itp. Ale to taki „inteligentny” program i podał że konieczna jest inteligentna defragmentacja. Wskazane pobranie Smart Defrag 5. Pobrałem i kolejne parogodzinne męczenie komputera defragmentacja partycji C i D. Mialo być przyspieszenie ale tez to nie pomogło. Ale Advanced dalej walczy i podpowiada że mogą być nieaktualne sterowniki. Pobrałem zalecony Driver Booster 3. Kręcił, przeglądając sporo czasu i kolejno aktualizując karty graficzne, Kontrolery SCSI i RAID, Karty sieciowe itp. Aby zapamiętać co już pobrałem, jakie programy ikonki ich ułożyłem na pulpicie w jednym rządku. Na czele z Avast Free po Advanced, IObit Malware, Smart Defrag i Driver Booster jest tego 6 programów. Jak do tej pory nic nie widzę przyśpieszenia otwierania komputera a Avast swoją tablica podpowiada że czas otwarcia jest zbyt długi i trzeba pozbyć się niepotrzebnych programów. Może pomoże odinstalowania tego bałaganu.                            

1 komentarz:

  1. O Boże Zbyszku.. niewiele z tego zrozumiaam. Podziwiam Cie. Ja tam działam na intuicję. Jakoś jest dobrze. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń